Lawendowe Zdroje w Pakszynie (Alternatywnie po Polsce)
I. Lipcowe zachody słońca.
II. W drodze do Lawendowych Zdrojów.
Aby poczuć prowansalski klimat, nie musieliśmy daleko jechać. Wielkopolskie Lawendowe Zdroje znajdują się w Pakszynie koło Czerniejewa, na trasie między Gnieznem a Wrześnią. Droga prowadziła głównie przez wioski i las, a na miejsce dotarliśmy po około godzinie. Z Poznania na plantację lawendy jest jeszcze bliżej, bo zaledwie 50 kilometrów.
III. Lawendowe pola.
IV. Podziel się kawałkiem Prowansji.
Lawendowe dwu-, trzytygodniowe żniwa rozpoczynają się w lipcu i faktycznie, kiedy przyjechaliśmy na pole w połowie miesiąca, część kwiatów była już ścięta. Na miejscu zaskoczyła nas ilość ludzi, tym bardziej że to był poniedziałek. Później dowiedzieliśmy się, że w poprzedni weekend przyjechało tutaj tyle samochodów, że nie mieściły się na ‘parkingu’, a po zdjęcie trzeba było stać w kolejce! Dlatego z góry odradzam letnie weekendy, raczej polecam przyjechać do Pakszyna w ciągu tygodnia! A tak, oprócz gromady dzieci z rodzicami, były młode dziewczyny w białych sukienkach z małym pieskiem, pani z kapeluszem i my. Każdy chciał złapać najlepsze ujęcie i uszczknąć kawałek fioletowego pejzażu dla siebie. Z początku czuliśmy się tam nieswojo, jednak po kilku spacerach dookoła plantacji i sąsiednich działek, przestaliśmy zauważać zebrane towarzystwo. Nikt nie wchodził sobie w paradę, wręcz przeciwnie, a podczas kulminacji zachodu słońca na polu byliśmy już sami. W międzyczasie dostrzegliśmy kilka innych interesujących plenerów znajdujących się w pobliżu, np. złote pole pszenicy, księżyc przed zaćmieniem oraz starą, zepsutą syrenkę wprowadzającą iście ruralistyczną atmosferę. Efekty naszej pracy możecie podziwiać na zdjęciach poniżej! Korzystając z okazji, pragnę podziękować Igorowi za współpracę i zachęcam do obserwowania jego konta na Instagramie: @pure_escapist.
Mimo iż jestem przeciwnikiem oklepanych miejsc, czułam że Lawendowe Zdroje wzbudzą nie lada zainteresowanie i...nie myliłam się. Jak wam się podoba to miejsce? Dajcie proszę znać w komentarzach, czy zamierzacie je odwiedzić? A może już tam byliście i chcielibyście się podzielić wrażeniami? Polecacie jakieś inne pola lawendy w waszej okolicy? :)
for ENGLISH version click HERE