5 POWODÓW, DLA KTÓRYCH WARTO ZOSTAĆ W DOMU NA MAJÓWKĘ

blossom.flowers-altertonative.JPG

Majówka oficjalnie rozpoczyna się za kilka dni, a dla niektórych szczęśliwców zdążyła wystartować już wczoraj, wydłużając im urlop do ponad tygodnia! Dla mnie majówka to jeden z tych okresów, podczas których unikam podróżowania, mimo iż z małą ilością dni wolnych, można porządnie odpocząć...i sporo zwiedzić. Prawdą jest, że w zeszłym roku się wyłamałam i wyjechałam na tydzień do Irlandii, ale zadecydowały o tym niezależne ode mnie powody i szczerze mówiąc, nie byłam rozczarowana, a wręcz przeciwnie! Jeżeli zatem chcielibyście odwiedzić miejsce, gdzie w tym okresie nie ma zbyt wielu turystów i ceny gwałtownie nie wzrastają, polecam właśnie Irlandię. Gdybyście byli zainteresowani, to wszystko na temat kosztów, lotów, noclegów, etc. znajdziecie TUTAJ.

rainbow-altertonative.JPG

Wracając do tematu, w tym roku z premedytacją nic na majówkę nie zaplanowałam i zamierzam ją spędzić w domu. Wiem, że dla części z was to jedna z niewielu okazji na dłuższy wypoczynek, ale być może to tylko wytłumaczenie, żeby "zaoszczędzić" trochę więcej urlopu na później, czyż nie? Moim zdaniem lepiej mieć te dwa dni wolnego mniej, a skorzystać z atrakcyjnego wyjazdu w odpowiednim momencie, niż na siłę gdzieś wyjeżdżać tylko dlatego, że większość ludzi tak robi. Przemawia za tym kilka powodów, które zawsze staram sobie przypomnieć i jeszcze raz przeanalizować, jeśli w mojej głowie zakiełkuje pomysł wyjazdu, albo znajdę nagle świetną ofertę tanich lotów. Też mam chwile słabości, lecz staram się nie ulegać promocjom bez uprzedniego sprawdzenia dokładnie wszystkich wydatków ;) W każdym razie, tych kilka powodów to także świetne wytłumaczenie na zwykłe błogie domowe lenistwo, jeżeli akurat masz na nie ochotę ;)

I. CENY NA MAJÓWKĘ ROSNĄ

Zwłaszcza w Polsce, dlatego nie jest to dobra pora na poznawanie własnego kraju. Praktycznie każdy hotel, hostel czy dom gościnny podwyższa cenę za nocleg na czas weekendu majowego. Co więcej, coraz częściej wymaga rezerwacji na cały okres jego trwania, czyli około pięciu dób, a to już może znacznie i niepotrzebnie nadszarpnąć nasz budżet. W tym okresie idą w górę również ceny paliwa, niektórych atrakcji czy nawet w kartach dań w restauracjach! Nie każdy oczywiście próbuje nachapać się, ile można, ale generalnie nie należy się spodziewać, że uda nam się podczas długiego weekendu zaoszczędzić. Natomiast z wyjazdami za granicę bywa różnie i w dużej mierze zależy to od tego, czy w danym kraju również obchodzi się święto, czy nie. Łatwo to sprawdzić na przykład w międzynarodowym kalendarzu. Dobrym pomysłem mogą być wakacje w miejscach, gdzie rozpoczyna się pora deszczowa, a tym samym kończy sezon turystyczny. Na takie wakacje trzeba jednak poświęcić więcej czasu. 

Oczywiście nie zawsze cena ma znaczenie, ale to nie jedyny powód, dla którego lepiej unikać podróży podczas majówki. Kolejne przeciw to:

II. TŁUMY TURYSTÓW

Majówka to zaraz po wakacjach letnich, najbardziej popularny okres urlopowy w Polsce, dlatego obojętnie gdzie będziecie, nie będziecie tam sami. Niezależnie czy wybieracie się w góry, nad morze, na Mazury czy do lubuskiego, nie jesteście jedyni, którzy pragną wypoczynku. Obecnie bardzo dużo miejsc, nawet tych na odludnym skraju lasu, cieszy się popularnością i coraz więcej ludzi może sobie na luksus podróżowania pozwolić. Owszem, w Pępowie u babci nie spotkacie tłumów, być może nie dostrzeżecie nawet samochodu, ale umówmy się, że to są bardziej odwiedziny niż podróż ;) 

Najbardziej oblegane podczas majówki miejsca w Polsce to: Bieszczady, Karkonosze, Kołobrzeg, Mazury, Tatry, Trójmiasto, Zakopanem, itp.

Być może nie stresują cię tłumy, a wręcz przeciwnie, takie zgromadzenie to dla ciebie świetna okazja do zaprezentowania nowej wiosennej sukienki? OK, dlaczego nie, ale zważ na kolejne "ALE":

III. BRAK MIEJSC

W pierwszej kolejności pomyślmy o noclegach. Te najlepsze są już na pewno zarezerwowane, czyli albo te ze świetną jakością w stosunku do ceny, albo te najtańsze, albo te drogie i komfortowe. Zostają nam zatem te średnie, kiepskie, ultra drogie, albo najgorzej: kiepskie, ale drogie. Czasami może się trafić dobra okazja, jeżeli ktoś akurat zrezygnował, lub nie pojawił się na miejscu, dlatego jeśli chcemy koniecznie coś upolować, zostawmy to na dosłownie ostatnią chwilę. Niestety do najbardziej popularnych miejscówek jest coraz trudniej się dostać, czasami należy złożyć rezerwację nawet z rocznym wyprzedzeniem! Może zatem lepiej się wstrzymać i odwiedzić wymarzony hotel na przykład w połowie maja?

Noclegi to jednak nie wszystko. Wyjeżdżając na majówkę trzeba się liczyć z wykupionymi biletami wstępu, lub długim okresem oczekiwania w kolejce; z niedostępnymi miejscami w środkach komunikacji, zwłaszcza krajowej; oraz z brakiem miejsc w restauracjach, knajpach, itp. Jeżeli jedziecie samochodem i wasza trasa prowadzi autostradą, to też możecie się liczyć z kolejkami na stacjach benzynowych oraz przy bramkach (oby były otwarte!). Moim zdaniem takie sytuacje są zbyt stresujące, by w pełni cieszyć się wypoczynkiem...

Jeśli macie już zabukowany nocleg, tłumy ani wyższe ceny nie są wam straszne, to są jeszcze dwa powody, które zniechęcają do podróżowania podczas majówki:

IV. NIEPEWNA POGODA

Ile ciepłych, słonecznych majówek pamiętacie? Ja, szczerze mówiąc niewiele i to jeszcze z czasów kiedy byłam dzieckiem, czyli dawno temu ;) Owszem zdarzają się piękne dni, ale chodzi o tę niepewność, w Polsce w maju bywa różnie, dlatego trzeba się nastawić zarówno na upały, jak i przelotne opady śniegu. Niektórzy z was pamiętają pewnie początek maja 2011 roku, kiedy zmroziło większą część kraju? Z drugiej strony w zeszłym roku było gorąco i burzowo, a w tym zapowiada się pogoda gdzieś pomiędzy. Trzymajmy kciuki! :)

V. OGRANICZENIA W KOMUNIKACJI

Pierwszy i trzeci maja to święta narodowe, podczas których jest ograniczona komunikacja miejska, międzymiastowa i krajowa. Trudniej wtedy podróżować i zwiedzać na własną rękę, jeśli się nie ma samochodu. Dodatkowo niektóre muzea, galerie czy obiekty kulturalne mogą być zamknięte, dlatego warto to sprawdzić przed wykupieniem wakacji. Czasami niestety dopiero na miejscu można odbić się od drzwi. Miałam ostatnio taką sytuację, kiedy w Wielką Sobotę okazało się, że Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku było zamknięte, chociaż na stronie nie podano takiej informacji. 

DSC01814.JPG

CO ROBIĆ W DOMU PODCZAS DŁUGIEGO WEEKENDU?

Jeśli udało mi się was przekonać do pozostania w domu, na pewno zastanawiacie się teraz, co możecie robić w domu? Oto kilka z moich propozycji:

  • umów się na masaż - chwila przyjemności i odprężenia dobrze ci zrobi. 

  • spotykaj się ze znajomymi - może oni też nie lubią majówkowych wojaży? Czas zatem nadrobić towarzyskie zaległości.

  • zaplanuj dzień zdrowia - na co dzień nie masz czasu przygotowywać zdrowych posiłków, ćwiczyć rano pilatesu, a wieczorem nakładać maseczki z ogórka? Wolny od pracy dzień idealnie się do tego nadaje! A może niektóre z czynności wprowadzisz do codziennej rutyny?

  • uprawiaj sport - w szczególności na świeżym powietrzu, jeśli pogoda dopisuje.

  • zwiedzaj lokalnie - być może nigdy nie byłeś /-aś w regionalnym muzeum, albo w wieży obserwacyjnej w miejscowości obok? Czas nadrobić zaległości...

  • zorganizuj podróż - ubolewasz, że nigdzie nie wyjeżdżasz? Zacznij planować najbliższy wyjazd, wakacje, albo podróż marzeń, która ma się odbyć za dwa lata - jeśli dobrze rozplanujesz wydatki, żaden budżet nie będzie ci straszny!

  • czytaj - ostatnio twoją jedyną lekturą są posty na Instagramie, albo komentarze na YouTubie? Uważaj, bo możesz nieświadomie stracić językowe umiejętności. Weź do rąk dawno zapomnianą książkę, a jeśli nie możesz się na niej skupić, to znak, że zdecydowanie za dużo czasu spędzasz przed monitorem i zbyt łatwo się przez to rozpraszasz.

  • posprzątaj najbliższą okolicę - może to być las, łąka, albo chodnik przed kamienicą. To nie należy do twoich obowiązków? Tym lepiej, zrób coś bezinteresownie, a zyskasz na pewności siebie.

  • odwiedź schronisko dla zwierząt - jeśli lubisz zwierzęta, zabierz psa na spacer, albo pobaw się z kotem.

  • oglądaj filmy - w kinie, jeżeli masz kilka groszy, albo na kanapie, jeśli za oknem słota.

  • nie rób porządków - w domu, chyba że naprawdę cię to relaksuje (to w ogóle możliwe???).  

picnic-altertonative.JPG

Każdy znajdzie dla siebie odpowiednie zajęcie, najważniejsze to nie planować na ten czas rzeczy, które zwykle odkładamy, bo ich robienie nie sprawia nam przyjemności. Przez to majówka będzie nam się kojarzyła z czymś przykrym, a nie z wypoczynkiem. Zadbajmy o siebie fizycznie i duchowo, ponieważ w gruncie rzeczy ciężko przeanalizować czy zmienić swoje codzienne nawyki będąc w podróży, gdzie z reguły zachowujemy się inaczej. Oczywiście nie traktujmy wyjazdów w długi weekend jako przekleństwo, albo zmarnowany czas. Może znacie wspaniałe miejsca, o których marzycie, aby je odwiedzić, a majówka to dla was dobry na to czas? Chodzi o to, by nie dać się zaszufladkować czy podporządkować trendom. Dajcie proszę znać, jakie wy macie plany i co polecacie? Zgadzacie się z moim punktem widzenia, czy macie odmienne zdanie? Czekam na komentarze :)