CO POWINNO SIĘ ZNALEŹĆ W TWOJEJ TORBIE PODRÓŻNEJ?

Temat pakowania, mimo iż wydaje się prosty i oczywisty, często przewija się na blogach podróżniczych, forach internetowych i kanałach YouTube. A przecież co to za problem włożyć kilka rzeczy do walizki? Ha! Łatwo powiedzieć…Każdy z własnego doświadczenia wie, że w praktyce sprawa ma się zupełnie inaczej. Pakowałam się niezliczoną ilość razy i przyznaję – im częściej to robiłam, tym szybciej mi to wychodziło, ale tylko pod warunkiem, że były to powtarzalne podróże, czyli w podobne miejsce, w podobnym sezonie, na podobną długość. Gdy tylko jeden z tych czynników ulegał zmianie, problem powstawał na nowo. Pakowanie jest na tyle indywidualną sprawą, że ciężko znaleźć jeden złoty środek, stąd popularność tego tematu. Każda podróż to nowe wyzwanie, przed którym stajemy już w momencie otwierania walizki. „Co ja mam ze sobą zabrać?” - to najczęściej zadawane pytanie i zarazem najbardziej frustrujące, zwłaszcza gdy zabieramy się za pakowanie kilka bądź kilkanaście godzin przed wyjazdem. Nie przejmujcie się, jeśli również stajecie przed takim dylematem przed każdą podróżą. To w końcu nie lada wyzwanie przewidzieć przyszłość na kilka lub kilkanaście kolejnych dni. W dodatku ta przyszłość musi być ściśle określona, w szczególności jeśli możecie ze sobą zabrać tylko bagaż podręczny ;)

Od czego zacząć pakowanie?

Wakacje, podróże, urlop, wizyty u rodziny i znajomych są dla nas odskocznią od codzienności. Nie możemy jednak zapominać, że nasze fizjologiczne potrzeby nie znikną ani nie zmienią się, dlatego pakowanie najłatwiej zacząć od przemyślenia, co mogłoby nam się przydać, żeby łatwo było je zaspokoić podczas wypoczynku. Zastanówmy się, gdzie i co będziemy jeść w trakcie podróży, czy wygodnie będzie nam się spało w razie takiej ewentualności, czy będzie możliwość skorzystania z toalety, itp. Następnie należy pomyśleć o naszym komforcie, pamiętając przy tym, że dla każdego może to oznaczać coś innego. Warto zadać sobie kilka pytań: co sprawi, że moja podróż i pobyt na wakacjach będą komfortowe? Czy jest taka rzecz, bez której nie dam rady się obyć? Czy ten czerwony kocyk na pewno jest mi potrzebny? Z reguły na samym początku zabieramy się za pakowanie ubrań i butów, a to niekoniecznie dobry pomysł, ponieważ często brakuje nam później miejsca na przedmioty, które zdecydowanie bardziej by się nam przydały.

Jeżeli już na samym początku masz problem z wybraniem tych najpotrzebniejszych rzeczy, a listy pakowania to zdecydowanie zbyt żmudne zajęcie, koniecznie sprawdź najnowszą aplikację MyLuggage, która za pomocą kilku kliknięć na telefonie pomoże ci się spakować. Jak? Wystarczy, że wpiszesz dokąd i na jak długo planujesz wyjechać, a lista pakowania powstanie na twoich oczach. Co więcej, możesz ją dowolnie modyfikować, odznaczać, dodawać ulubione rzeczy i… zapisywać na później! To pozwoli ci zaoszczędzić czasu i frustracji przy kolejnym pakowaniu. Link do strony aplikacji znajdziesz TUTAJ, skąd będziesz mógł / mogła ją pobrać.

Jak nie zapomnieć o ważnych rzeczach?

Kiedy zastanowimy się nad kilkoma (nie ma też co przesadzać z ich ilością!) niezbędnymi rzeczami poprawiającymi nasz komfort i samopoczucie, polecam się zastanowić nad przedmiotami, o których najczęściej zdarza nam się zapomnieć, a bez których będziemy się czuli zawiedzeni lub co gorsza, nie będziemy mogli w ogóle udać się w podróż. Mowa oczywiście o wszelkiego rodzaju dokumentach, rezerwacjach, biletach, kluczach, bateriach, ładowarkach, aparatach, itp. Osobiście radzę sobie z zapominalstwem na kilka sposobów:

  • zapisuję wszystkie potrzebne dokumenty i przedmioty na kartce i odhaczam te zapakowane,

  • kompletuję wszystkie rzeczy w jednym miejscu jeszcze przed podróżą, a później tylko układam je w torbie czy walizce,

  • drukuję i skanuję wszelkie ważne dokumenty, kiedy tylko są dostępne i składuję je w jednym miejscu do czasu podróży,

  • tworzę listę w telefonie długo przed podróżą i pracuję z nią, jak tylko coś mi wpadnie do głowy (większość telefonów (jeśli nie wszystkie?) ma opcję dodawania plików do notatek, więc od razu można skompletować wszystko, co potrzebne w jednym mobilnym miejscu).

  • kiedy o czymś zapomnę, zapisuję to w telefonie w miejscu, do którego często zaglądam, a na pewno nie zapomnę o tym po raz drugi.

Nie stosuję wyżej wymienionych sposobów jednocześnie, a raczej zamiennie i w 95% to działa. Często zdarza mi się zapomnieć o soczewkach, dlatego mam zawsze zapasową parę w torebce, albo w samochodzie. Wiadomo jednak, że nikt nie będzie nosił ze sobą paszportu do pracy ;)

Ciuszki, szmatki, buciki…

Tu panuje jedna zasada: im mniej, tym lepiej! Polecam filmy na YouTube jednej z moich idolek Jenny Mustard o wykorzystywaniu ubrań w wielu stylizacjach i o tym, które fasony najlepiej się w tym sprawdzają.

I jeszcze jedno: warto sprawdzić pogodę przed wyjazdem i odpowiednio dobrać strój :)

Podróżne must-have!

Nadal nie wiesz, co powinno się znaleźć w twojej torbie podróżnej? Korzystając ze swojego doświadczenia, stworzyłam listę rzeczy, bez których się nie obędę się w podróży, niezależnie czy jest to weekend w górach, tydzień na Krecie, wizyta u przyjaciółki, czy miesiąc w Wietnamie. Te kilka przedmiotów po prostu ułatwia, a czasem nawet “ratuje” życie!

  1. Maska na oczy i zatyczki do uszu - nigdy nie wiadomo gdzie i obok kogo przyjdzie nam spać, dlatego maska i zatyczki to podstawa; czasem możemy trafić na głośno chrapiącego sąsiada.

  2. Chusteczki nawilżające - przydadzą się do odświeżenia i odkażenia w razie potrzeby.

  3. Notes i długopis - gdy elektronika nas zawiedzie, możemy polegać na starym, dobrym papierze.

  4. Nakładki na muszlę klozetową - idealne, gdy higiena toalety pozostawia wiele do życzenia.

  5. Kosmetyczne próbki - zamiast dużych i ciężkich kosmetyków.

  6. Skarpetki - świetne do samolotu (zawsze mi tam marzną stopy!).

  7. Płaszcz przeciwdeszczowy - najlepszy jest taki jednorazowy, pod którym da radę schować plecak czy torebkę.

  8. Plaster - uchroni przed ewentualnym zabrudzeniem.

  9. Książka i słuchawki - dla całkowitego odprężenia i spędzania miło czasu.

  10. Czołówka - pozwala np. na czytanie nocą, gdziekolwiek będziecie.

  11. Hotelowe klapki (ale nie japonki) - są lekkie, a w trakcie długiej podróży pozwolą odpocząć stopom (nawet w skarpetkach).

  12. Leki przeciwbólowe i na chorobę lokomocyjną.

Mam nadzieję, że od teraz żadne pakowanie nie będzie ci straszne! Jeśli udało ci się skorzystać z którejś z moich rad, daj proszę znać, jak się sprawdziła? A może znasz jeszcze lepsze patenty, albo po prostu pakowanie to dla ciebie bułka z masłem? Jak zawsze czekam na wasze komentarze! :)