Przewodnik po Krecie: praktyczne porady, jak zorganizować Road Trip do zatoki Balos

Zatoka Balos to z jedno z tych miejsc, którego nie chcesz ominąć, będąc na Krecie! Jej popularność nie jest przypadkowa: przepiękne krajobrazy roztaczające się z punktów widokowych, biało-różowy piasek, będący na Krecie rzadkością i krystalicznie czysta woda w płytkich do kostek lagunach, mieniąca się w odcieniach turkusu i błękitu , przyciągają rzesze turystów. Dlatego nie ma co ukrywać, plaża potrafi być latem totalnie zadeptana, a nawet poza sezonem nie spodziewajcie się, że będziecie na niej sami!

Zaplanuj zatem swoją podróż na Kretę z pomocą mojego bloga. A jeśli nie przepadasz za planowaniem podróży na własną rękę, skorzystaj m. in. z oferty ITAKI

Do zatoki Balos można się dostać na dwa sposoby: przez morze, prywatną łodzią lub statkiem wycieczkowym, albo wynajętym samochodem. Który z nich jest lepszy? To zależy czy wolicie zrelaksować się na plaży i podziwiać to miejsce z tej perspektywy, czy jesteście gotowi na szutrową przeprawę autem oraz pół-godzinny trekking, który w drodze powrotnej może stanowić nie lada wyzwanie?

Jak dostać się do laguny Balos?

REJS STATKIEM

Statek wycieczkowy na Balos odpływa codziennie z portu w Kissamos o godz. 10:40. Podczas rejsu zatrzymuje się na półtorej godziny przy małej wysepce Gramvousa, gdzie pasażerowie mają czas wolny na pływanie i snorkelowanie. Następnie płynie na plażę Balos, gdzie cumuje przez kilka godzin, aby na godz. 17:45 powrócić do portu.

W porcie można zostawić samochód na bezpłatnym parkingu.

Cena takiego rejsu to 25€ + 1€ na utrzymanie Laguny (coś w rodzaju podatku) od osoby. Cena nie obejmuje posiłków.

Bilety można kupić w kasach w porcie, jednak w sezonie warto zarezerwować je z wyprzedzeniem.

Rezerwacji można dokonać online TUTAJ. Na stronie przewoźnika znajdziecie również więcej informacji o zniżkach i dokładny opis podróży.

 

DOJAZD WYNAJĘTYM SAMOCHODEM

Dojazd samochodem do zatoki nie należy do łatwych ani przyjemnych. Trudy wynagradzane są w postaci pięknych widoków i dreszczyku emocji, który towarzyszy za każdym razem, gdy trzeba minąć się z nadjeżdżającym z naprzeciwka autem. Kiedy tylko przejedziecie przez punkt poboru opłat, czyli wspomniane wcześniej 1€ od osoby na utrzymanie Laguny, czeka was siedmiokilometrowa przeprawa pod górę po szutrowej, podziurawionej drodze. Nie liczcie na to, że się pospieszycie, ponieważ uniemożliwiają to liczne kamienie, które grożą przebiciem opony, a tego na pewno byście sobie nie życzyli. Wynajmując bowiem samochód na Krecie, ubezpieczenie nie obejmuje uszkodzeń dokonanych na nieasfaltowych nawierzchniach, a więc wycieczka na Balos to podwójne ryzyko. Dlatego bądźcie ostrożni decydując się na ten sposób dojazdu.

Warto jeszcze wspomnieć, że droga wije się pod górę, w niektórych miejscach dosyć stromo, aż do bezpłatnego parkingu, gdzie znajdziecie bar i toaletę.

Stamtąd należy pieszo udać się wyznaczonym szlakiem, pokonując kawałek prostej ścieżki, aby dotrzeć do najlepszych punktów widokowych, z których rozpościera się zapierający dech w piersiach widok!

Plaża Balos

Aby dostać się na położone w lagunie plaże, trzeba zejść ze wzgórza, pod które podjechało się samochodem. Wędrówka zajmuje około pół godziny, ale na ścieżce bywa tłoczno, co może opóźniać zejście. Należy również pamiętać, że na powrocie trzeba pod to wzgórze podejść, co może być wyzwaniem przy panujących upałach. Na dole na plaży znajduje się jeden bar, gdzie można kupić wodę czy coś do jedzenia, ale ceny są wysokie, dlatego polecam zabrać coś do picia ze sobą. Warto też założyć sportowe obuwie, ponieważ łatwo zranić stopy na kamiennej ścieżce, wędrując np. w klapkach czy sandałach.

Na plaży można wynająć leżaki za 5€ od osoby, czyli łącznie 10€ za dwa leżaki i parasol (już w cenie), który może okazać się zbawienny, ponieważ w zatoce próżno szukać skrawka cienia. Jeśli nie planujesz zabawić na plaży dłużej, weź coś na głowę, bo łatwo dostać udaru.

Sama plaża jest bardzo ciekawa: dominuje biały piasek, a gdzieniegdzie można dostrzec i różowy, powstały ze skorupek koralowców. W niektórych miejscach wystają skały, które utrudniają niekiedy wejście do wody, dlatego planując kąpiel, polecam zabrać buty do pływania.

DSC05100.jpg

W lagunie cieplejsza niż w wannie woda, sięga zaledwie kostek! Dno wypełnia tam miękki piasek, dlatego spokojnie można spacerować na boso.

To cudowne przeżycie relaksować się w tak pięknych okolicznościach przyrody, dlatego pomimo sporej liczby osób przybywających na Balos, naprawdę warto się tutaj pojawić.

Kiedy przyjechać na Balos?

DSC05156.jpg

Najlepsze dwie pory to z samego rana lub popołudniu.

Parking na wzgórzu bardzo szybko się zapełnia, więc warto wyruszyć tuż po wschodzie słońca. Jeśli natomiast przyjedziecie popołudniu i zobaczycie sznur aut przyklejonych do zbocza, nie zniechęcajcie się, tylko jedźcie do samego końca, bo prawdopodobnie sporo samochodów zdążyło już odjechać.

Parking zamyka się o godz. 20:00, nie ma bowiem możliwości nocowania w zatoce ani zwiedzania jej po zmroku. My koniecznie chcieliśmy obejrzeć zachód słońca i do auta trafiliśmy tuż przed 20:00, ale wracając widzieliśmy, że jeszcze sporo samochodów stało na parkingu.

Czy warto odwiedzić zatokę Balos?

Myślę, że nie trzeba do tego nikogo przekonywać, nawet jeśli nie lubicie typowych, turystycznych atrakcji. Zdjęcia mówią same za siebie… ten widok naprawdę robi wrażenie, a sama podróż (zwłaszcza samochodem!), to przygoda sama w sobie.


Masz pytania, chcesz się podzielić opinią lub wrażeniami z tego miejsca? Zostaw proszę komentarz, albo napisz do mnie maila: altertonative@gmail.com

Jeżeli spodobał ci się ten artykuł, podziel się nim proszę w swoich mediach społecznościowych oznaczając go: @altertonative